YouTube w marketingu internetowym

Serwis YouTube należy do jednych z najbardziej popularnych platform na całym świecie. Powstał w 2005 roku i od tego czasu jego sława nieustannie pnie się w górę. W Polsce swoją premierę miał w 2007 roku i stał się bezkonkurencyjną platformą z filmami i muzyką. Twórcy serwisu nieustannie rozwijają możliwości YouTube’a i tym samym – pozwalają na jeszcze lepsze wykorzystanie jego możliwości. Zdecydowana większość ludzi szuka tam przede wszystkim rozrywki, ewentualnie tutoriali lub przewodników. Jednak istnieje jeszcze jedna, często niedoceniana funkcja – marketingowa. Platforma zrzeszająca tak wiele ludzi jest doskonałym źródłem reklamy. Wykorzystując serwis w procesie pozycjonowania możesz w łatwy i szybki sposób zwiększyć szansę na zdobycie nowych klientów, kontrahentów, wspólników itp. Co więcej, znacznie wzrośnie Twój zasięg, co przełoży się na częstsze wizyty na Twojej stronie, zwiększenie zainteresowania i sprzedaży, a tym samym dochodu. W tym artykule przedstawimy w jaki sposób możesz maksymalnie wykorzystać YouTube w marketingu internetowym.

Kto powinien skorzystać z YouTube jako źródła reklamy?

Choć co prawda decydująca większość kont to konta prywatne, to jednak firmy coraz częściej decydują się na stworzenie kanału na YouTube. Zachęcający jest przede wszystkim fakt olbrzymiej popularności platformy, przez co łatwiej znaleźć potencjalnych klientów i widzów. Z drugiej jednak strony, trzeba przebić się przez kłębowisko innych YouTuberów o podobnym contencie – a tych niestety nie brakuje. Na szczęście istnieją skuteczne metody na zwiększenie swoich szans na wybicie swojego kanału. Jedną z nich jest skorzystanie z płatnych reklam. Warto rozważyć tę opcję zwłaszcza tuż po założeniu konta. Mało rozwinięty profil będzie nieatrakcyjny zarówno dla widzów, jak i algorytmów platformy. Z tego względu można nieco pomóc szczęściu i rozpocząć swoją kampanię reklamową. Znacznie przyspieszy to rozwój kanału.

Dlatego jeśli posiadasz własną firmę (nieważne czy dużą, małą czy nawet jednoosobową), prowadzisz jakąkolwiek działalność lub marzy Ci się zostać sławnym influencerem – musisz maksymalnie wykorzystać możliwości wszystkich mediów społecznościowych, w tym YouTube’a. Często jest przez przedsiębiorców pomijany na rzecz Facebooka i Instagrama, jednak jeśli dobrze to rozegrasz – YouTube może stanowić jedną z główniejszych ról podczas procesu promowania Twoich usług.

Algorytmy YouTube – pomoc czy zmora?

Podczas promowania swojego konta (niezależnie od platformy) musisz zwracać baczną uwagę na algorytmy. Każda strona ma je nieco inne, jednak wszystkie opierają się na jednej zasadzie. Jeśli uznają Twoje posty, zdjęcia, filmy, publikacje za wartościowe, z potencjałem do zainteresowania innych użytkowników – zaczną je promować i częściej podsuwać je w propozycjach internautów. Algorytmy jednak potrafią być kapryśne. Jeden niewłaściwy krok, a zamiast promować Twoje konto, mogą zacząć “ciąć” zasięgi i zmniejszać Twoją widoczność w sieci. Jak temu zapobiec? Przede wszystkim musisz utrzymać wysoką aktywność na swoim kanale. I dotyczy to zarówno Ciebie, jak i Twoich widzów. Regularnie publikuj materiały, dbaj o ich jakość i zachęcaj odbiorców do interakcji w postaci udostępnień, lajków, subskrypcji czy komentarzy.

Dokładne działanie algorytmu nie jest znane, dlatego łatwo o pomyłkę. A pomyłka ta może kosztować Cię niejednego widza. Nie jest to jednak nieodwracalne, postępując zgodnie z zasadami rozwijania konta, szybko odrobisz ewentualne straty. Jednym z filtrów wykorzystywanym przez algorytmy jest filtr użytkownika. Zbiera on informacje z aktywności widza, jakie filmy obejrzał, kiedy i czy skończył go, a może wyłączył w połowie. Wszystkie te dane mają niebagatelne znaczenie podczas pracy algorytmów, które analizują zebrane informacje i scalają je w jeden obraz dopasowany do konkretnego użytkownika.

Najważniejszy jest tak zwany “Watch Time”. Określa on średni czas przebywania użytkowników na stronie podczas oglądania filmów. Im większa popularność udostępnianego materiału, tym większa szansa, że widzowie dotrwają do końca. Zostanie to odczytane przez algorytmy, które zaczną chętniej taki filmik promować. Metryka ta polega na zliczaniu minut. Podamy prosty przykład. Jeśli wrzucisz 2-minutowy filmik i obejrzy go (w całości!) 100 osób – zyskasz ogólnie 200 obejrzanych minut. Drugi film trwa 5 minut, obejrzało go 80 osób, jednak zazwyczaj kończyli w ¾ trwania materiału (75%). Powinieneś zyskać 400 minut, jednak po odjęciu ¼ filmu zyskujesz ich 300.

Mogłoby się więc wydawać, że zdecydowanie lepiej publikować krótsze filmiki, które będą oglądane od początku do końca, jednak należy wziąć pod uwagę również inne składowe: ilość widzów i czas, jaki poświęcili na oglądanie materiału. Pierwszy, krótszy filmik miał większą ilość widzów i został obejrzany do końca, a mimo to uzyskał mniej ogólnych minut. Dla platformy bardziej wartościowym filmem będzie więc film drugi, który uzyskał wyższą metrykę Watch Time. Dlaczego? To bardzo proste. Im więcej obejrzanych minut, tym więcej czasu na obejrzenie reklam. A to właśnie na nich YouTube zarabia. Dlatego algorytmy będą chętniej promować te filmy, które mogą generować większe zyski. Dodatkowo Watch Time do obliczeń dodaje również tematykę filmów, na których dany użytkownik spędził największą ilość czasu.

Żeby nie było tak łatwo, to nie jedyne elementy wpływające na preferencje algorytmów. Możemy wyróżnić jeszcze 4 inne czynniki rankingowe. Pierwszym z nich jest ogólna “siła” kanału, czyli ogólna liczba wszystkich zebranych subskrypcji, wyświetleń, lajków i interakcji. Wlicza się w to także wiek kanału i szybkość jego rozwoju. Można tu wyróżnić kolejny czynnik, a właściwie podpunkt łączący się z poprzednim. Mowa tu o reakcji użytkowników. Jest to liczba uzyskanych komentarzy, lajków, łapek w górę, kliknięć w “dzwoneczek”, subskrypcji itp. Ostatnimi dwoma elementami są udostępnianie filmu (na innych portalach społecznościowych czy przez maila) oraz tak zwane “keywords” (hashtagi). To hasła, które wybierasz by sklasyfikować dany materiał do odpowiedniej grupy. To właśnie na ich podstawie użytkownikom wyświetlane są konkretne propozycje. Nierzadko podczas szukania filmu, internauci nie pamiętają tytułu, a tym bardziej nazwy kanału, dlatego wpisują hasła, które się im z nim kojarzą. Przy trafnie dobranych keywords, znalezienie materiału nie będzie stanowiło dużego wyzwania.

Jak zwiększyć zasięg swojego konta na YouTube?

Podczas publikowania swoich klipów i rozwijania kanału trzeba pamiętać o wszystkich składowych algorytmów i starać się jak najbardziej w nie wpasować. Żeby zwiększyć swoje szanse na sukces i maksymalnie wykorzystać YouTube w marketingu internetowym wykorzystaj kilka podstawowych wskazówek, które przedstawimy poniżej.

  1. Regularność i konsekwencja

To pierwsza i najważniejsza zasada, bez której sukces kanału, nawet przy świetnej reklamie – jest mało prawdopodobny. Dbając o systematyczność, “uczysz” swoich widzów, że mogą na Ciebie liczyć, przez co będą czekać na Twoje nowe filmiki niczym na odcinki swojego ulubionego serialu. Zwiększa się nie tylko Twoja wiarygodność, ale także wzrośnie szansa na wzrost popularności przynajmniej jednego z filmów, co przełoży się na większe zainteresowanie całym Twoim kanałem. Ponadto, trzymaj się jednej tematyki. Dzięki temu nie tylko będziesz łatwiejszy do znalezienia, ale też użytkownicy nie odczują chaosu, a Twoje konto będzie się wydawało bardziej profesjonalne.

  1. Dbaj o wysoką jakość filmu

Żyjemy w czasach, w których liczy się estetyka. Dlatego filmy słabej jakości, niedopracowane i z błędami nie będą dobrze odbierane. Zaopatrz się w odpowiedni sprzęt, zadbaj o klarowność i spójność obrazu oraz dźwięku i najlepiej stwórz wcześniej plan całego filmu. Pozwoli Ci to uniknąć chaosu. Nie musisz czytać z kartki, jednak warto mieć pod ręką ogólny konspekt, jaki chcesz przedstawić swoim widzom.

  1. Pre pro quo, czyli film za interakcje

Nic nie jest za darmo – dlaczego by więc nie wykorzystać tego faktu podczas tworzenia kanału na YouTube? Skoro Ty poświęcasz dużo czasu by stworzyć wartościowy content i dostarczyć swoim fanom rozrywki lub informacji – możesz chcieć czegoś w zamian. Częstą praktyką wykorzystywaną przez YouTuberów jest proszenie (na początku lub na końcu filmu albo w opisie) widzów o pozostawienie komentarza, kliknięcie subskrypcji lub lajka. Nie jest to w żaden sposób niegrzeczne, a może w znaczny sposób zwiększyć ogólną pulę interakcji, co zostanie pozytywnie odebrane przez algorytmy.

Oceń ten artykuł
Ilość głosów: 0 średnia: 0